Warszawa, dn. 25. 05. 2015r.
Zakon Zatroskanych Polek
Do
Prokuratura Okręgowa
Chocimska 28 , Warszawa
ZAWIADOMIENIE
o popełnieniu przestępstwa
Na podstawie art. 304 § 1 k.p.k. zawiadamiam o popełnieniu w dniu 24 maja 2015 roku w Warszawie, na Krakowskim Przedmieściu, w pobliżu wyjazdu z pałacu prezydenckiego przestępstwa przejechania na pasach siotry Dobrosławy z naszego zakonu.
Sprawca nazywa się Bronisław Komorowski, były prezydent III RP z nadania Platformy Obywatelskiej będącej formą osłony operacyjnej dla słupa WSI jakim jest podejrzany, który jeszcze jest lokatorem pałacu prezydenckiego, ale może być także w swoich latyfundiach w Ruskiej Budzie.
Wnoszę o wszczęcie w tej sprawie postępowania przygotowawczego.
Uzasadnienie
Podejrzany - jak powiedział nadredaktor Szechter - będąc w stanie nietrzeźwym przejechał na pasach naszą niepełnosprawną siostrę zakonną, będącą w ciąży w związku z katastrofą demograficzną w Polsce. Tutaj muszę zaznaczyć, że nasz zakon świecki jest przeciw abrocji i invitro, a za naturalną ciążą jako wyniku pożycia heteroseksualnego małżeństwa. W wyniku tego karygodnego i strasznego wypadku nasza siostra Dobrosława zmarła w drodze do sprywatyzowanego na cmentarzu szpitala w karetce, która jeszcze pamięta sanitariuszy "znęcających się nad Przemkiem". Zabójstwo siostry Polki, przez Bronisława Komorowskiego, pełniącego jeszcze wówczas funckję prezydenta tego III-ciorzędnego państwa było czynem zaplanowanym i przeprowadzonym z zimną krwią jako jedyny sposób przegrania wyborów prezydenckich co potwierdził publicznie guru michnikoidalnych, zwany też Michnikiem. Jedynym usprawiedliwieniem tego czynu było pragnienie przegranej przez podejrzanego, który w ten sposób chciał umożliwić osądzenie go w sprawach ujawnionych przez pana Sumlińskiego Wojciecha i wielu innych przestępstw i wykroczeń sięgających samych początków nowotworu polskiego o numerze kolejnym 3.
Warto jeszcze zaznaczyć, że Szechter opowiadając o planach Komorowskiego mówił, że "przegra jeśli" co dobitnie świadczy o tym jak nisko cenił wiarygodność swojego prezydenta i nie dowierzał, że jest on tak poważnym i słowynym człowiekiem. A jednak...
Jego mocodawcy nie wyrażali zgody na wycofanie się ze startu w wyborach i dlatego wraz z doradcami z salonu podejrzany zaplanował taki oto straszny sposób rozegrania sprawy - poddania się rozgrzanym sądom. Sądom, które - przecież doskonale o tym wiedział - nie dadzą mu zrobić krzywdy, jak nie dały skrzywdzić chronionego przez niego "związku zbrojnego" odpowiedzialnego za wywołanie wojny z narodem polskim. Sprawca uciekł z miejsca wypadku z podniesionym w górę środkowym palcem eskortowany przez oficerów BOR-u. Tego samego BOR-u, który tak nieskutecznie chronił śp. Lecha Kaczyńskiego, ale niezwykle skutecznie woził pizzę Sikorskiemu.
Załączamy dokumenty i zdjęcia potwierdzające zarówno prawdziwość planów sprawcy, wypowiedzi Adama Michnika jak i inne nie pozostawiające wątpliwości dowody jego zbrodni.
Siostra Tolerancyjna
Przełożona
Zakonu Zatroskanych Polek
Załączniki:
- Adam Michnik: Komorowski przegra wybory tylko, jeśli...
- "Komorowski musiałby po pijanemu przejechać niepełnosprawną zakonnicę w ciąży, żeby nie wygrać"
- zapis audio rozmów nagranych w restauracjach "Sowa & Przyjaciele" i "Amber Room"
- zdjęcia z cmentarza, ze spotkań na sopockim molo i restauracji w Moskwie
- wideo z miejsca wypadku
Mirosław Rymar