Nowa granica przekroczona - Magdalena Żuraw


 

 

 

 

 

 

 

Nowa granica przekroczona.
Kazirodczy pornoduet gwiazdą mainstreamowych mediów

"The Sexxxtons" - pod takim pseudonimem matka i jej rodzona córka podbijają branżę porno. Rodzinny seks-interes przynosi paniom pieniądze i rozgłos; obszerne sylwetki "aktorek" opublikował "The Huffington Post", a obie prostytutki były specjalnymi gośćmi talk-show w telewizji CNN i w programie Howarda Sterna.

Czy matka może stworzyć ze swoją córką pornoduet? Okazuje się, że tak - i to z powodzeniem.

Obie kobiety - choć łączą je więzy krwi - postanowiły zrobić karierę, zawojować rynek i zarobić "kupę szmalu". Póki co są na najlepszej drodze do sławy. Ich "fenomenem" bezkrytycznie interesują się zachodnie media. Najpopularniejszy polityczny portal internetowy na świecie "The Huffington Post" zamieścił obszerne sylwetki Jessiki (matka, obecnie 56 lat) i Moniki (obecnie 22 lata), łącznie z ich prywatnymi zdjęciami rodzinnymi i specjalnie przygotowanym materiałem wideo na ten temat. Niedługo później pornoduet wystąpiły w znanym talk-show na CNN u niezwykle popularnego dziennikarza Andersona Coopera. 23 stycznia 2013 r. przyszedł czas na wizytę u Howarda Sterna, jednego z najpopularniejszych amerykańskich celebrytów radiowych. Miliony radiosłuchaczy usłyszały, jak Jessica mówi, że jest dumna z córki i z jej określonych umiejętności seksualnych (nie będę tu epatować szczegółami). Monika odwdzięczyła się matce pochwałą, mówiąc, że była pod wrażeniem jej występu z pewnym, ujmijmy to: dobrze zbudowanym, Murzynem.

Obie kobiety - choć nie wstydzą się opowiadać ze szczegółami o swoich wyczynach - zachowują w tajemnicy swoje nazwisko. Publikują jednocześnie na swoim profilu na Facebooku... fotografie rodzinne sprzed kilkunastu lat, kiedy Monika była jeszcze dzieckiem, zaraz obok zamieszczając wpisy reklamujące nowe filmy ze swoim udziałem.

Co skłoniło kobiety do wybrania jako remedium na kłopoty na finansowe branży XXX? "Huffington Post" donosi, że chodziło o tragiczną sytuację życiową, a mianowicie. ryzyko utraty domu. Z propozycją wspólnego występu w filmach porno wyszła córka, która już wtedy była tancerką w klubach go-go. Żeby było jeszcze "pikantniej": nastoletni syn patologicznej matki zastanawia się już podobno, czy także nie przyłączyć się do rodzinnego biznesu.

"Aktorki" w swoim postępowaniu nie widzą niczego niestosownego. Chociaż uprawiają seks w tym samym pokoju i w tym samym czasie - często z tym samym partnerem płci męskiej lub żeńskiej, podkreślają z całą stanowczością, że ich spotkania nie są kazirodztwem. Dodają również, że ze względów prawnych i osobistych nie mają przed kamerą wzajemnych i bezpośrednich kontaktów erotycznych.

Kiedy i ta granica zostanie przekroczona? Nie ulega wątpliwości, że jest to kwestia czasu. Od kiedy prostytutki grające w filmach porno zaczęto nazywać "aktorkami", a pornografia zaczęła być tolerowana na "salonach", granica tego, co dopuszczalne w przemyśle dla dorosłych, zaczęła niebezpiecznie przesuwać się ku ekstremom seksualnych patologii. Czy wkrótce gwiazdami najpopularniejszych telewizyjno-radiowych programów staną się aktorki przełamujące tabu nekrofilii?

Magdalena Żuraw
Artykuł ukazał się na stronie portalu wPolityce.pl

02.02.2013r.
RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet