O RUCHU RODAKÓW
PRZYSTĄP DO RUCHU RODAKÓW
RODAKpress - head
HOME - button
Kwestia wolności - Magdalena Żuraw

 

 

 

 

 

 

 

 


Kwestia wolności

W skreślonym jakiś czas temu felietonie pisałam o ograniczaniu ludzkiej wolności zakazami opiekuńczego państwa. Rzecz tyczyła się legalizacji pornografii. W wybuchłej dyskusji z przerażeniem obserwowałam całkowite odwrócenie pojęć - nie tylko nie ufa się wolności człowieka, nie szanuje jego wyborów i nie wierzy w jego wartość.

Przytłaczająca większość ludzi nazywających się prawicą nie wie czym owa wolność jest. Chcą wolność daną nam od Boga sprowadzić do zakazów i nakazów wydawanych przez drugiego człowieka (w tym przypadku w formie instytucji państwa).

Ponadto: na głos za legalizacją pornografii, czy narkotyków ci sami prawicowcy odpowiadają z oburzeniem odnosząc się m.in. właśnie do Boga i prawa moralnego. Dr Wielomski przypomina, że " człowiek jest skażony grzechem i raczej i częściej wybiera zło niż dobro. A to ważne zastrzeżenie przy wszystkich relatywistycznych wyborach moralnych, jakie nam Pani proponuje." Racja. Człowiek częściej wybiera zło. Ale czy w wolności nie chodzi właśnie o WYBÓR? Czy skutek skażenia naszej natury nie jest właśnie tym, co możemy - ku chwale Boga - przezwyciężyć? Dane jest nam żyć w dziwnych czasach. Z jednej strony hasła niemalże każdej partii, stowarzyszenia czy organizacji społeczno - politycznej oparte są o slogan wolności, z drugiej - wynika z nich pogłębianie niewoli. Z jednej strony świat lubuje się w rewolucjach państw odzyskujących wolność, z drugiej: pozwala siebie samego zniewalać w imię bezpieczeństwa, zdrowia, dobrego statusu społecznego etc.. To, co spektakularne, napuszone i rozdmuchane przez media staje się wyznacznikiem walki o wolność. Z kolei nasze zniewolenie wciąż postępuje i większość się z niego cieszy. Większość też nie widzi, że wszystkie pseudo-udogodnienia naszej cywilizacji, wszelkie ograniczenia traktujące nas jak bydło na pastwisku, zabierają nam największą z wartości. Jak za Schellerem przypomina Wojtyła ("Zagadnienie podmiotu moralności" ) - moralność wypływająca z obowiązku nie czyni naszych działań wartościowymi. Czyni je takimi nasza wolna wola. Obowiązek bowiem zwrócony jest ku temu, aby wykluczyć wszelkie negatywne wartości nigdy zaś ku temu aby wnosić wartości pozytywne. Raczej niech wartości nie będą realizowane, niżby miały być realizowane z nakazu" - napisze Scheller. Dziś natomiast, przez błędne postrzeganie wolności uważa się, że człowiek nie odróżni zła od dobra i nie będzie w stanie zachować się właściwie. Państwo przejmuje więc rolę nakazywania obywatelom jednokierunkowego wyboru, takiego jakie samo uważać będzie za właściwe (moralnie dopuszczalne). Następuje odwrócenie porządku. Okazuje się, że współcześnie panuje przekonanie, iż bez państwa w obecnym kształcie człowiek nie byłby zdolny do poprawnego funkcjonowania. Nakaz - dla każdego z osobna - ma wynikać z wolności, nie zaś wolność z nakazu. To, że podczas trwania Wielkiego Postu poszczę, wynika z mojej wolności. Inaczej by było, gdyby mi państwo odebrało pokarm na czterdzieści dni z powodu trwania Wielkiego Postu.. To, że ustąpię miejsca staruszce w tramwaju wynika z wolności i daje mi radość. Gdyby staruszka mnie zwyzywała i kazała wstać - miast wolności dostałabym nakaz i wściekłość miast radości.

Tylko wolność może upodobnić człowieka do Boga. Tylko wolny, dobry, właściwy wybór. Taki, który uczyni z nas świętych.

Mówi się dziś, że świat nie jest czarno - biały. A jest. Czyn ludzki jest zawsze moralnie albo dobry albo zły. Nigdy obojętny. Może jakbyśmy zaczęli patrzeć na życie w takich kategoriach i w taki sposób podejmować nasze decyzje - stojąc po którejś ze stron a nie pośrodku - żyłoby nam się lepiej i prościej? Dajmy przykład: chore dziecko potrzebujące bardzo drogich lekarstw oraz samotna matka, która powiedzmy przeszukała pół świata i nie znalazła pracy (co jest rzecz jasna niemożliwe..). Nie wie, co robić więc, żeby ratować dziecko, zostaje prostytutką. Jej czyn jest oczywiście zły, ale w naszych czasach owa kobieta zostaje w pełni usprawiedliwiona ze względu właśnie na dziecko.

Lecz nadal: prostytucja jest złem; ratowanie życia - dobrem. W połączeniu nie daje nam to jednak upragnionej szarości, chyba że działamy podług zasady: cel uświęca środki (choć to środki powinny być uświęcane celem). Usprawiedliwiamy swoje błędne wybory, słabość naszej natury, negując istnienie skrajności. Skrajności bowiem są niewygodne. Zaś niezależnie od tego, w co każdy z nas z osobna wierzy - czyny ludzkie nadal są albo moralnie złe albo moralnie dobre. Zbyt mocno jesteśmy przywiązani do ziemskiego życia, dla którego ratowania jesteśmy w stanie zaprzedać się diabłu.

Jest taka bajka (dawne wierzenie) o stworzeniu człowieka: Bóg powołał do życia aniołów. Jedni aniołowie opowiedzieli się za dobrem, inni za złem. I toczyli ze sobą wojny. Była też garstka aniołów, którzy chcieli przyłączyć się do zwycięzców a nie wiedząc, którzy nimi będą - siedzieli z założonymi skrzydłami i czekali. I ci właśnie stali się ludźmi.

Każdy z nas może żyć na chwałę Boga, każdy może upaść. Za każdego z nas Jezus oddał życie na krzyżu. Dlatego też moralność leży w gestii naszej wolności, nie władzy jakiegokolwiek innego człowieka czy państwa. Jak rozumował Scheller: musimy odrzucić powinność, a wydobyć wartość jako jedyny element przeżycia moralnego. Dziesięć przykazań ma być naszą wolnością (najgłębszym jej wymiarem) płynącą z wyboru nie li tylko spełnianiem obowiązku. Natomiast skażenie naszej natury grzechem pierworodnym - sposobnością abyśmy mogli stać się "jak aniołowie w niebie". Państwo, ingerując w wolę jednostki, nakładając nań przymus i odbierając możliwość wyboru ustawowym zmniejszaniem naszych swobód, wolność tę ogranicza. Czy ktoś z Państwa czuje się nieodpowiedzialnym za swoje czyny? Czy ktoś z Państwa nie broniłby się gdyby urzędnik wszedł do Waszego domu i zaczął z niego wyrzucać wszystko, co niezdrowe i niebezpieczne - z obawy o Państwa zdrowie i bezpieczeństwo?

Nie dajmy się ogłupić! Nie warto.

Magdalena Żuraw

Artykuł ukazał się na stronie ŁUKASZA ADAMSKIEGO

RODAKpress
04.04.2008r.

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet
NASZE DROGI - button AKTUALNOŒCI W RR NAPISZ DO NAS