ANALOGIE HISTORYCZNE - Anna Łazuka-Witek  

 

 

 

 

 

 

ANALOGIE HISTORYCZNE

Stowarzyszenie Teatralne Legion wystawiło 24 lipca 2010 roku na Zamku w Kórniku nową scenę faktu pt. "Strzał. Rzecz o Edwardzie hrabim Raczyńskim". Nasz spektakl trafił w obecne nastroje, a widzowie po spektaklu dzielili się z nami swoimi refleksjami: "niczego się nie nauczyliśmy", "historia lubi się powtarzać", "nie umiemy wyciągać wniosków z historii", "inaczej mnie o tym uczono", "nie znamy dostatecznie własnej historii".

Poruszyliśmy naszą sceną faktu o Edwardzie hrabim Raczyńskim wszystkie struny narodowych emocji, dotknęliśmy naszym "Strzałem" sedna sprawy. Nasza opowieść przybliżała postać i zasługi Edwarda hrabiego Raczyńskiego oraz jego samobójczą śmierć, spowodowaną przez oskarżenia opinii publicznej. Rzecz dotyczyła posagów królewskich w tzw. Złotej Kaplicy w Katedrze poznańskiej, w której Edward hrabia Raczyński umieścił napis: "Ofiarowane do kaplicy Piastów przez Edwarda Nałęcza Hrabiego Raczyńskiego".

Napis ten spowodował lawinę protestów, wzburzenie Sejmu, konieczność rozliczenia się z rachunków przez hrabiego Raczyńskiego itd., itp., co skłoniło do usunięcia go przez hrabiego Raczyńskiego oraz świadomą i przygotowaną śmierć poprzez wystrzał z armatki wodnej nabitej przez niego prochem. Po obdukcji lekarz zdiagnozował, że Edward hrabia Raczyński mógł żyć jeszcze co najmniej 20 lat.

Co na to sami bohaterowie dramatu. Edward hrabia Raczyński: "Umieram w wierze świętej katolickiej, a choć jawnogrzesznik, uciekam się do nieprzebranego miłosierdzia Boskiego. Może Jego miłosierdzie jeszcze będzie większe od mojej zbrodni. Ludzie mnie odpychali. Przyjmij mnie Panie". Po śmierci męża żona Konstancja Raczyńska wydała w 1845 roku "Obronę hrabiego Edwarda Raczyńskiego", z własnym wstępem, w którym czytamy: "Został śmiertelnie dotknięty przez opinię czternastu posłów, którzy mniemali mieć władzę sądzenia go jako obwinionego. Nad obroną pracował sercem zranionym, bo widział czternastu kolegów jemu przeciwnych, i nie pojmował, dlaczego czternastu kolegów swe zdanie zmieniło, a ta odmiana stała się w przeciągu dwóch lat". I dalej: "Miał duszę gorącą i tkliwą, jedynie żył dla Ojczyzny, z namiętnością ją kochał, każdy jego krok miał za cel dobro publiczne; służył mu całą siłą fizyczną, moralną i majątkową. A jednakowoż przyszło mu się bronić jako złoczyńcy, który cudza własność sobie przywłaszcza". A co do Sejmu, który pod przewodnictwem posła Pantaleona Szumana podjudzał i jątrzył: "Czteroletnią zgryzotą nękany nie czuł w sobie dość siły stanąć na sejmie jako oskarżony; nie było obelgi, której by się po tej nie spodziewał. W rozpaczy zakończył swe życie, mając więcej nadziei w miłosierdzie Boga, którego obrażał, niżeli w sprawiedliwość rodaków, którym całe życie służył. Przy sobie kazał zetrzeć na posągów Królów swe imię, i poszedł na śmierć". I posłanie do nas, potomnych: "Nie przez żadną pychę lub z miłości własnej życzę, by została mu oddana sprawiedliwość. Przykro mi atoli i nader przykro z ust obcych i niekiedy swoich usłyszeć: .
I posłanie do sejmu: "Jeżeli kiedy jaki sejm w przyszłości zechce wrócić sprawiedliwość Raczyńskiemu,
to przychyli się do jego żądania i każe wrócić napis, który w rozpaczy wymazał".

: "Nie zgasło w moim sercu uczucie Polski i dlatego życzę, aby Ojczyzna moja mogła dużo posiadać Raczyńskiemu podobnych".

Ta sprawa nadal czeka na zadośćuczynienie. Rozmazywanie przyczyn samobójstwa Edwarda hrabiego Raczyńskiego ciągnie się w pracach historyków po dziś dzień, zgodnie ze współczesną wskazówką ściemniania i zamazywania faktów. Sejm i tamten i następne milczą. Media zaś mają kolejne ofiary swoich manipulacji, jak w bajce:

Niechaj to porównanie nikogo nie tyka!
Lecz jak świnią nie nazwać takiego krytyka,
Który, co tylko krytykować zacznie,
Z najgorszej strony wszystko widzi i opacznie.

Anna Witek ____________________________________________________________________________________
"Strzał. Rzecz o Edwardzie hrabim Raczyńskim". Scenariusz Anna Łazuka-Witek. Reżyseria Wojciech Kopciński. Kostiumy Maria Gierczyńska. Akompaniament Andrzej Młodkowski. Przewodniczka Joanna Ignasiak. Głos Edwarda hrabiego Raczyńskiego Wojciech Kopciński. Głos Konstancji Raczyńskiej Anna Łazuka-Witek. Młodzież Artur Buda, Aleksandra Ignasiak, Jakub Ignasiak, Anna Jarnuszkiewicz, Maria Serafiniak, Agnieszka Smolińska, Anna Wożnicka.

EMIGRACJA Z POLONIĄ NA KÓRNICKIM ZAMKU

Zamek pełnił rolę hali lotniska 31 lipca 2010 na nowej premierze Stowarzyszenia Teatralnego Legion pt. "Labirynt. Wyjazdy i powroty w rozmowie i piosence". W naszych celach statutowych mamy na pierwszym miejscu popularyzację historii i twórczości emigracji i Polonii, co jako jedyny podmiot artystyczny w Polsce konsekwentnie realizujemy. Udało się nam przedstawić przekrój losów i postaw emigracji i Polonii. O starej powojennej i tej posolidarnościowej mówili świadkowie tych losów, prawdziwi emigranci: pisarz i reżyser Wojciech Kopciński, mieszkający w Niemczech, i Anna Łazuka-Witek, która po kilkunastoletnim pobycie w Londynie wróciła do Polski. O osiągnięciach starej emigracji i jej dziełach, instytucjach, które spełniają do dziś swa rolę. Rozmowa, choć czasem gorzka, niosła z sobą podziw dla "niezłomnych" z Londynu, przywoływanych we wspomnieniach.

Hala lotniska miejsce spotkań i rozmów prezentowała w krótkich scenkach wylatujących do Londynu: studenta lecącego do pracy, dziecko odwiedzające pracującą tam matkę, nowobogackich i wybranych na placówkę dyplomatyczną, rozbitków życiowych, co to "ani wyjechać, ani powrócić". Rozmowy zasłyszane, podsłuchane, szczere, uczestnictwo w losach innych podróżnych. A wszystko w nastroju przepięknych kompozycji pana Leszka Furmana, który akompaniował młodym kórnickim wokalistkom: Annie Jarnuszkiewicz i Annie Woźnickiej. Piosenki poetyckie, ilustrujące i komentujące, wykonane przez muzę białą i muzę czerwoną, jak flaga biało-czerwona towarzysząca polskim losom.

Na sali prawdziwe poruszenie. Nawet łzy. To nasze polskie losy tak poruszają widownię. Pełno w niej doświadczeń rozstań, pożegnań, rozbitych rodzin i oddalenia, rozdzielenie. Z tymi losami przyszli nasi widzowie do nas. Czyż może być większa satysfakcja dla twórców spektaklu niż poruszenie serc widzów!

I fragment wiersza "Podróż" dla Wojtka Kopcińskiego od przyjaciela poety Henryka Cyganika: "i wrócą z podróży/ przez światło tryumfalnego łuku/ synowie tej ziemi". I pytanie, które pada ze sceny: Czy powrócili przez światło tryumfalnego łuku? I nasza sceniczna odpowiedź:: raczej kuchennymi drzwiami, od tyłu. budować wszystko od nowa.

A Państwa odpowiedź?

Anna Witek ______________________________________________________________________________________
"Labirynt. Wyjazdy i powroty w rozmowie i piosence". Scenariusz młodzież kórnicka pod kierunkiem Anny Łazuki-Witek. Reżyseria Wojciech Kopciński. Muzyka i akompaniament Leszek Furman. Kostiumy Maria Gierczyńska. Słowa piosenek Anna Łazuka-Witek, Ewa Lippman. Osoby: Emigranci: Wojciech Kopciński, Anna Łazuka-Witek . Żona dyplomaty Joanna Ignasiak. Poeta Mikołaj Basiński. Muzy: Anna Jarmuszkiewicz, Anna Woźnicka . Młodzież kórnicka: Artur Buda, Aleksandra Ignasiak, Jakub Ignasiak, Maria Serafiniak, Agnieszka Smolińska.

Anna Łazuka-Witek

06. 08. 2009r.
RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet