O RUCHU RODAKÓW
PRZYSTĄP DO RUCHU RODAKÓW
RODAKpress - head
HOME - button
Rocznice narodowe - Anna Witek

 

 

 

 

 

 


Rocznice narodowe

105 rocznica wygrania przez Władysława hrabiego Zamoyskiego procesu o Morskie Oko

2 września mija 105 rocznica wygrania przez Władysława hrabiego Zamoyskiego 20-letniego procesu o Morskie Oko. Z tej okazji Stowarzyszenie Teatralne Legion wystawia na Zamku w Kórniku, 26 sierpnia, godz. 19, spektakl "Dar i zmaganie. Walka o Morskie Oko. Władysław hrabia Zamoyski i jego Górale". Scenariusz oparty został na dzienniku leśnika tatrzańskiego Władysława Bieńkowskiego, wydanym bibliofilsko w 2000 roku wspólnie przez Bibliotekę Kórnicką oraz Tatrzański Park Narodowy (w zbiorach Biblioteki Kórnickiej). Spektakl ten pokażemy również w Zakopanem w Miejskiej Galerii Sztuki na Kuprówkach, 31 sierpnia.

Hale nad Morskim Okiem aż pod szczyt Nad Żabiem należały do górali Nowobilskich. Mieli oni na to dokument podpisany przez Jana Kazimierza, a prolongowany przez Jana Sobieskiego. Właścicielem spornych lasów w II połowie XIX wieku był Homolacs, wdowa po nim sprzedała ten obszar rodzinie Polocsayom. Transakcja prawnie była nieważna, ponieważ obejmowała i własność Nowobilskich, sprzedana ziemia należała do dóbr zakopiańskich, a nie wolno było dzielić nieruchomości stanowiących jedną hipotekę. Terytorium sporne, wschodnie stoki nad jeziorem, zapisane zostało jednocześnie w katastrach galicyjskim i węgierskim. W roku 1879 właścicielem jaworzyny, dóbr po drugiej stronie spornego terytorium, zostaje książę Hohenlohe.

W latach 1883-1884 działała w sprawie sporu o Morskie Oko specjalna komisja węgiersko-galicyjska. W tej fazie sporu włączył się hrabia Zamoyski, właściciel dóbr zakopiańskich i lasu Żabie na spornym terytorium.

Terenową walkę Hrabiego przy pomocy polskich górali, pełną góralskiego humoru oraz niezwykłego bohaterstwa w obronie polskiej ziemi, opisał w swoim dzienniku leśnik Bieńkowski, świadek i uczestnik wydarzeń, pracownik Hrabiego. Wpisanie go w tekst poematu Karola Wojtyły "Myśląc Ojczyzna" nadaje mu filozoficzny wymiar liturgii dziejów. Głównym motywem tej liturgii jest wolność. Wolność, której nie dość posiadać, trzeba ją stale zdobywać, płacić całym sobą. Trzeba na jej spotkanie iść przez pokolenia. "Ojczyzna... jak skarb. Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia".

"Ale człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi - pisze Władysław Bieńkowski. - Odbijały się te kule o granitowe ściany Zabiego i o spiżową wytrwałość piersi tych, którzy ratując ten kawałek polskiego zakątka - wydarli go z niepowołanych rąk i udowodnili, że Polak, kiedy chce, to i może, a Pan Bóg, chociaż doświadczył, ale i błogosławił".

Warto przypomnieć również historię samego Zakopanego. W owym czasie było to jedyne miejsce na ziemiach polskich, gdzie rodacy trzech zaborów mogli się spokojnie spotykać. Zakopane było znane. Zaczął tam działać zakład wodoleczniczy doktora Andrzeja Chramca, wśród gości znaleźli się wkrótce m.in. Sienkiewicz, Modrzejewska, Matejko i Siemiradzki. Właściciele Zakopanego, niemieccy spekulanci Eichborn i Pelz, rabunkową gospodarką leśną doprowadzali tatry do zniszczenia. Pelz zbankrutował i w roku 1888 Zakopane zostało wystawione na licytację. Kupił je Jakub Goldfinger, właściciel miejscowej fabryki papieru. Hrabia Zamoyski pozwolił wygrać tę licytację wiedząc, że zakup ten zostanie z powodów formalnych unieważniony, co też się stało wskutek starań pełnomocnika Zamoyskiego, doktora Józefa Rettingera.

Termin drugiej licytacji wyznaczono na 9 maja 1889 roku. Powołano Towarzystwo Ochrony Tatr Polskich celem nabycia dóbr Zakopane, któremu jednak nie udało się zgromadzić wystarczających na zakup środków. Hrabia objechał całą Galicję szukając kogoś, kto by zechciał kupić lasy i turnie zakopiańskie. Nikt jednak "nie miał pieniędzy" i nie widział interesu w zakupie "kamieni".

Zamoyski podjął decyzję kupna i wydał instrukcję dr. Rettingerowi, by do wysokości licytacji, jakakolwiek by nie była, dodał jednego centa. Nazajutrz gazeciarze wołali: Zamoyski kupił Zakopane za centa!

Jadwiga Zamoyska przeniosła świeżo założoną Szkołę Pracy Domowej Kobiet z Kórnika do Kuźnic koło Zakopanego. Dobra zakopiańskie doprowadzone zostały do porządku. Dopiero po 10 latach majątek zaczął dawać 2% dochodu, co Zamoyski przeznaczał na dokupywanie ziemi, którą chciał podarować państwu. Rząd Rzeczypospolitej z racji darowizny dla narodu obłożył Fundację Zakłady Kórnickie podatkiem 1 200 000 złotych. Fundacja nie mogła podatku uiścić, musiała więc oddać państwu Zakopane, warte znacznie więcej, ale rząd reszty nie zwrócił.

Po śmierci Władysława hrabiego Zamoyskiego satyryczne pismo "Mucha" opublikowało wiersz pióra ojca Wisławy Szymborskiej, długoletniego pracownika Hrabiego:

"Darowałeś Ojczyźnie dóbr swoich przestrzenie:
Kórnik i Zakopane.
Dziś już leżysz w grobie,
A kraj, któryś miłował,
Czy pomni o tobie?"

Anna Witek

31. 07. 2007r.
RODAKpress

 

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet
NASZE DROGI - button AKTUALNOŒCI W RR NAPISZ DO NAS