O RUCHU RODAKÓW
PRZYSTĄP DO RUCHU RODAKÓW
RODAKpress - head
HOME - button
Oblicze globalizmu-pomiędzy Ubekistanem a Bogatystanem - Ignacy Nowopolski

 

 

 

 

 

 

 

 


Oblicze globalizmu-pomiędzy Ubekistanem a Bogatystanem

Obserwując przemiany strukturalne w ekonomiach krajów nawet tak różnych pod względem poziomu gospodarczego jak Polska i Stany Zjednoczone, można zauważyć istotne symptomy degeneracji spowodowanej globalizmem, będącym jak się wydaje ostatnim "złośliwym" stadium kapitalizmu.

W kaju tak bogatym jak USA, symptomy te nie byłyby jeszcze widoczne gdyby nie obciążenie ekonomii wydatkami na konflikt bliskowschodni.

Najnowsze wyliczenie ponadpartyjnego CBO ( Congressional Budget Office ) wykazują, że koszta wojny w Iraku przekroczą niewyobrażalną sumę jednego tryliona dolarów (1.000.000.000.000 USD).

CBO assistant director for budget analysis Robert Sunshine, przedstawiając komisji budżetowej parlamentu ( House Budget Committee ) te prognozy stwierdził: " We are now spending on these activities more than 10 percent of all the government's annually appropriated funds ," (już obecnie wydajemy na te cele ponad 10% wszystkich rocznych rządowych funduszy).

Tak wielkie obciążenie finansowe w połączeniu z rosnącym deficytem i monstrualnym zadłużeniem w krajach rejonu Pacyfiku (Chiny, Japonia, etc.) katalizuje negatywne przemiany zachodzące pod wpływem procesów globalizacji.

Ponieważ posiadają one cechy uniwersalne dla różnych ekonomii warto je przybliżyć polskiemu czytelnikowi.

Paul Craig Roberts ( paulcraigroberts@yahoo.com ) Assistant Secretary of the Treasury w administracji Reagana, Associate Editor Wall Street Journal i Contributing Editor National Review przedstawił te zagadnienia w artykule pt.: In Richistan: Fantastic Wealth for a Few; Steady Decline for Many ( W Bogatystanie: fantastyczne bogactwo jednostek; ciągłe obiżanie się stopy życiowej dla wielu) http://www.counterpunch.org/roberts08022007.html

Roberts stwierdza, że amerykańska gospodarka pogarsza się ciągle w XXI wieku. Podczas gdy zyski przemysłu zbrojeniowego rosną, społeczeństwo traci znacząco. Ostatni raport Bureau of Labor Statistics pokazuje,że pensje obniżyły się do poziomu z przed pięciu lat. Przyczyną tego stanu rzeczy jest przenoszenie lepiej płatnych stanowisk poza granice kraju (tzw. offshoring ) w celu oszczędności płacowych. Dobrze płatne stanowiska, które ciągle pozostają w kraju, zajmowane są przez niżej opłacanych obcokrajowców.

W międzyczasie amerykańskie uniwersytety wypuszczają setki tysięcy absolwentów, którzy nie będą mieć okazji do pracy w wyuczonym zawodzie. Dzisiejsza Ameryka zaczyna przypomnnać Indie, gdzie inżynierowie pracują w zawodach barmana czy taksówkarza.

W ciągu ostatniego roku gospodarka amerykańska stworzyła 1,6 miliona stanowisk pracy z czego tylko 268 tysięcy w "zawodach profesjonalnych i technicznych".

Amerykańskie uniwersytety są obecnie miejscem gdzie oddala się o pięć lat wejście młodzieży na rynek pracy. Tylko ci z koneksjami mają szansę na dobrą pracę w swoim zawodzie.

Jako kontrast do tego, równolegle egzystuje świat superbogatych, który Robert Frank nazwał Bogatystanem ( Richistan ). Świat gdzie zegarki Rolex są uważane za tandetę a nosi się kosztujące ponad 700 tysięcy dolarów chronometry Francka Mullera , gdzie kolejka po 50-cio milionowe jachty wynosi dwa lata, gdzie roczne członkostwo w klubie golfowym kosztuje 600-tysięcy, gdzie je się hamburgery za $50, pije wodę mineralną za $90 i wódkę na diamentach zwaną " martinis on a rock " za $10 tysięcy.

Ameryka staje się społeczeństwem feudalnym z grupką superbogatych i masą niewolników walczących o przeżycie.

Dodatkowym problemem jest agresywne inwestowanie przez fundusze ( hedge funds ) w rosnący sektor zadłużenia. Ogromne inwestycje w tak zwane derivatives , kóre są mieszaniną pożyczek hipotecznych, długów kart kredytowych, kredytów samochodowych i innych tym podobnych walorów dłużnych, stwarzają niebezpieczeństwo załamania się finansów. Nawet zarządzjący tymi funduszami przyznają, że nie wiedzą co tak naprawdę kupują i ile jest to warte.

Artykuł kończy konkluzja, że Ameryka jako kraj szans należy już do przeszłości.

Na marginesie omawianej publikacji należy podkeślić, że jeżeli przedstawione w niej trendy utrzymają dotychczasowe tempo i kierunek przez kolejną dekadę, to Bogatystan osiągnie poziom Ubekistanu, przynajmniej jeżeli chodzi o gros społeczeństwa.

Znamienne jest też podobieństwo globalizmu do bolszewizmu. W obu wypadakach jak szarańcza, po wyeksploatowaniu i doporowadzeniu do ruiny jednych obszarów następowała ekspansja na nowe. Przyczyną tego stanu rzeczy jest inicjacyjna rola w obu wspomnianych procesach tej samej nacji jak również czynnik ideologiczny polegający na dążeniu do stworzenia świata "bogów i niewolników".

Ewentualna utrata przez USA roli przywódczej i nieunikniony rozpad (przynajmniej obecnej formy) coraz bardziej socjalistycznej i totalitarnej UE, może spowodować nieprzewidywalne konsekwencje dla szeroko pojętego świata zachodniego.

Jakież z tego mogą płynąć wnioski dla Polski?

Być może takie, że najwyższy już czas porzucić patologiczną wiarę w "raj na ziemi" rozciągający się poza granicami kraju i po osiemnastu latch ubekistańskiej IIIRP, zamiast go dalej poszukiwać, należy zakasać rękawy i zabrać się na poważnie do oczyszczania tej stajni Augiasza. W przeciwnym bowiem razie, nawet nad Wisłą może nie być przyszłości dla autochtonów, gdy ich miejsce zajmą Hindusi czy Turcy.

Ignacy Nowopolski

05.09.2007r.
RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet
NASZE DROGI - button AKTUALNOŒCI W RR NAPISZ DO NAS