Trzeba huknąć, żeby lepiej było słychać ciszę (wyborczą)
Już chciałem przemilczeć i zaczekać co wyniknie dalej z ewentualnego "protestu eurowyborczego", ale to potrwa, a przesyłany mi lawinowo "spot reklamowy" na youtube : "Na kogo głosować? Wybory do Parlamentu Europejskiego 2009" przebrał miarę. Kogóż my tam mamy? Jakich to wybrańców/opiekunów się nam wciska? Jakimi szermuje hasłami?!
Pominę z trudem fakt, że o wybory do "komitetu centralnego eurokołchozu" rzecz idzie.
Już na wstępie autorzy "walą po oczach" spranym przez WRON-y i jenerała hasłem: "Nieobecni nie mają głosu!" na którego bazie uwił sobie gniazdko pod czarnymi skrzydłami Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego (PRON). Cóz za szyld! Chociaż... wówczas kwitowaliśmy to inaczej - Zdziwiły się OKON -ie że PRON -cie wyrosło WRON-ie ! - przypomina wikipedia.
Prawica ma problem. Nie jeden, ale w tym wypadku ze specami od promocji i "piaru", bo o PR nie ma tutaj mowy.
Zaraz potem pojawia się drugie hasło: "Głosuj na Polskę!". Czyli na co? Na geograficzną krainę, euroregion, nazwę państwa, czy także na Polaków, obywateli tego kraju? Jeżeli Polska, to wymienione wyżej jej składowe - oprócz euroregionu - wówczas należałoby zapytać: A czy dotyczy to także obywateli mieszkających poza granicami kraju? Wszak to też Polska! Kto Ich reprezentował będzie?!
Jako autor/pomysłodawca idei: "Jeden jest Naród Polski" nie mogę przejść obojętnie obok kolejnej próby zaniechania jednoczenia Narodu wokół najważniejszych dla Polski spraw! Kiedy wreszcie decydenci, a i zwykłe "mięso wyborcze" zrozumie, że obojętnie kogo wybieramy, to nadal "nie mamy głosu", a co najwyżej lepszych lub gorszych "opiekunów Polonii". Jak niepełnosprawni!
Skromnie pragnę zapewnić, że ogromna większość polskich emigrantów jest sprawna powyżej średniej krajowej decydentów/parla - że się tak wyrażę z włoska - menta... ...rzystów z ostatnich 20 lat. O wcześniejszych pachołkach państwa ościennego zamilczę.
Żadna partia nie ma w swoim programie partnerskiej współpracy z polską emigracją i podjęcia starań o wprowadzenie jej reprezentantów do polskiego parlamentu, a także do "kc eurokołchozu". Miliony Polaków nie mają swojego przedstawicielstwa na Wiejskiej, a Niemcy owszem! Jedynie PiS coś tam obiecywało, ale... zniechęciło się do rządzenia i z obietnic wyszło to, co wyszło. W opozycji żadnej ciągłości, czyli co? Bul.... (nie) szanowne PiS!
Postacie promowane w spocie są w większości ludźmi znanymi, ale ich wieloletnie zasiadanie w sejmowych, czy senatroskich ławach niekoniecznie przekłada się na zauważalny dorobek z punktu widzenia o którym mówi spot.
Realia jakie są każdy widzi i przy okazji kolejnych wyborów pora tylko to podkreślić: 20 lat ustanawiają, rządzą, debatują i co? Oni mają się dobrze Ich partie też, a Patria?
Za eurodeputowanym Konradem Szymańskim ze spotu:
"Czasem trzeba umieć powiedzieć Nie!"
Komu? Aaaaa, to właśnie macie rozsądzić podpierając się wzmiankowanym spotem.
Mirosław Rymar
RODAKpress
05.06.2009r.